Podobnie, jak w innych przypadkach, także w treningu siłowym niepełnosprawnych trzeba poświęcić sporo uwagi diecie i suplementacji. Sprawa w tym wypadku jest nieco bardziej skomplikowana. Choroba powodująca niepełnosprawność może wymagać specjalnych zaleceń dietetycznych, które trzeba szczegółowo omówić z lekarzem.
Spis treści
Dieta i suplementacja w treningu i w życiu osób niepełnosprawnych
Trudno w tym miejscu zanadto wgłębiać się w szczegóły. Zbyt rozległy to temat. Wiadomo, że przy niektórych uszkodzeniach nerwów nie wolno podawać syntetycznych postaci witaminy A, za to przydatne mogą się okazać kwasy typu ALA. Innym razem konieczna może się okazać dodatkowa suplementacja witaminą D itd. Rzecz trudno w pełni przedstawić nawet w rozległym pojedynczym opracowaniu naukowym.
Podobnie jak sportowcy, tak i niepełnosprawni – nawet Ci nie ćwiczący intensywnie – powinni jeść często. Przynajmniej 5 do 6 razy dziennie. To stawia pod wielkim znakiem zapytania szpitalne żywienie. Trzy posiłki podłej jakości nikomu zdrowia nie poprawią. Najgorsze, że ostatni jest zwykle ok. 18.00 co prowadzi później do wielogodzinnego katabolizmu Stan ten jest niepożądany dla zdrowych, a co dopiero dla chorych. Nie lepiej to wygląda w ośrodkach rehabilitacyjnych. Wymówka jest zawsze ta sama – brak pieniędzy. Nie ma ich na leczenie, na rehabilitacje, na oświatę…. Na co więc są i gdzie znikają nasze podatki? lekarze też sami nie informują pacjentów o takich rzeczach, a wielu wypadkach należy podejrzewać, że sami nic o tym nie wiedzą.
Nie będę jednak wikłał się tutaj w politykę. ani w medyczne meandry. Skoro jest jak jest, to każdy sam, nawet będąc w placówce zdrowia, musi zadbać o odpowiednią ilość posiłków i o ich jakość.
Wokół podaży białka
Generalnie wszyscy też powinni spożywać o wiele więcej białka niż to obecnie jest w zwyczaju. Przekarmiamy się cukrami, a białka jest tak mało, że upośledza to wiele procesów regeneracyjnych i zaburza gospodarkę hormonalną. Potrzeby wzrastają w przypadku treningu siłowego. Poza wąskim gronem ludzi z chorobami nerek, każdy powinien zadbać, by w jego diecie było dużo protein. Ewentualne braki można uzupełniać suplementami. Podawana często norma 0,8 grama białka na kilogram masy ciała jest niewystarczająca. Dotyczy ona właśnie chorych na nerki, a została potem nieodpowiedzialnie rozpropagowana jako powszechna norma zdrowotna.
Niektóre choroby metaboliczne będą wymagały ograniczenia takich lub innych składników. Tu mamy dość prostą zależność. Im z powodów zdrowotnych jakiegoś składnika w żywieniu jest mniej, tym mniej intensywne muszą być treningi. Tym mniej może również okazać się skuteczna rehabilitacja.
Podam tu prosty przykład związany z białkiem, a dotyczący wszystkich – nie tylko niepełnosprawnych. Jeśli z powodów zdrowotnych lub finansowych nie możesz jeść więcej niż 2 gramy białka na kilogram ciała dziennie, nie możesz też ćwiczyć częściej, jak trzy razy tygodniowo. Ilość pokarmu determinuje możliwości regeneracyjne. O częstszych treningach możemy mówić dopiero przy 3 grama białka na każdy kilogram.
Zasady suplementacji
Właściwie nie istnieje jakieś szczególne rozróżnienie w suplementacji dla osób niepełnosprawnych. Poza ewentualnym dodatkowym dostarczaniem pewnych składników, które w związku z chorobą zaleci lekarz, można tak samo korzystać z suplementacji.
Poza preparatami białkowymi na drugim miejscu stoją aminokwasy. Jednym z lepszych i bezspornie działających suplementów jest kreatyna. Działa niemal na każdego. Wyjątek stanowią ludzie chorujący na polineuropatię i podobne schorzenia. Choć takie stwierdzenie nie jest do końca precyzyjne. To prawda, że kreatyna niespecjalnie pomoże im zwiększyć siłę, czy masę zanikających mięśni, ale też z drugiej strony czasowa podaż kreatyny może do pewnego stopnia przyhamować rozwój choroby. Tu znowu na pierwszy plan wysuwa się stwierdzenie, że w treningu niepełnosprawnych celem podstawowym jest poprawa komfortu życia i „wyprzedzenie” choroby. Oznacza to szereg działań profilaktycznych opóźniających niekorzystne przemiany w organizmie.
Aminokwasy i L-karnityna
Z racji, że podobnie jak rodzajów niepełnosprawności, tak i rodzajów suplementów jest mnóstwo – trudno zajmować się wszystkimi w jednym artykule. Wspomniałem już o aminokwasach. Skutecznie zabezpieczają mięśnie przed katabolizmem. W okresach intensywnych ćwiczeń siłowych, czy też wzmożonego procesu rehabilitacji przydatna może okazać się L-karnityna. Choćby dlatego, że przyspiesza regenerację i zmniejsza uczucie zmęczenia. Ma też szereg innych zastosowań prozdrowotnych. Przykładowo może pomóc tym panom, którzy starają się o potomstwo, gdyż zwiększa ruchliwość plemników.
Determinacja i upór w dążeniu do celu
Może kogoś zdenerwuję tym stwierdzaniem, ale nie jest najważniejszy poziom naszej sprawności i zdrowia, z którego startujemy. Istotne jest to, czy podejmujemy walkę i starania o jego poprawę, czy też godzimy się z losem. To determinacja w tej walce świadczy o naszej wartości, a nie ilość wyciśniętych na siłowni kilogramów!
Pingback: Dobrze, ze tu zagladasz - hobby-strefa.com.pl » Trening niepełnosprawnych: dieta i suplementacja